Jakie nawozy stosować jesienią?
Rolnik, który myśli perspektywicznie, nie zamyka sezonu po żniwach. Wręcz przeciwnie – to właśnie teraz rozpoczyna się ważny etap przygotowań do przyszłorocznych plonów. Jesienne nawożenie to nie tyle opcja, co obowiązek, jeśli celem jest efektywna uprawa i stabilne plonowanie. To także czas, kiedy gleba potrzebuje regeneracji po intensywnej eksploatacji. Pytanie jednak nie brzmi, czy nawozić, ale jakie nawozy stosować jesienią, by działanie było precyzyjne, ekonomiczne i zgodne z realnymi potrzebami gospodarstwa.
Po co nawozić jesienią?
Z punktu widzenia bilansu glebowego, jesienne nawożenie pełni kilka istotnych funkcji. Po pierwsze, pozwala uzupełnić składniki odżywcze wyniesione przez rośliny w trakcie wegetacji. Po drugie, to znakomity moment na poprawę struktury i żyzności gleby przed zimowym spoczynkiem. I wreszcie – jesienne nawozy, szczególnie te fosforowo-potasowe, mają czas, by się wchłonąć i zadziałać tam, gdzie trzeba – w głębszych warstwach gleby, dostępnych dla systemów korzeniowych przyszłych upraw.
Przy obecnych zmianach klimatycznych i nieregularnym rozkładzie opadów, nie warto zostawiać nawożenia wyłącznie na wiosnę. Jesień daje większe pole manewru i umożliwia precyzyjne zaplanowanie zabiegów agrotechnicznych. Dobrze dobrane nawozy działają długofalowo, nie generując gwałtownych strat składników.
Fosfor i potas – jesienna podstawa nawożenia
To nie jest czas na azot – o tym więcej za chwilę. Jesień to domena nawozów fosforowych i potasowych. Dlaczego? Bo te dwa makroskładniki wykazują ograniczoną mobilność w glebie. Fosfor, niezbędny dla rozwoju korzeni i procesów energetycznych, przemieszcza się bardzo wolno, a jego przyswajalność zależy od wielu czynników – m.in. od pH gleby. Zastosowany jesienią, ma czas, by ulec mineralizacji i być gotowym dla roślin na wiosnę.
Kolejnym kluczowym pierwiastkiem jest potas, który wpływa na gospodarkę wodną roślin, odporność na suszę i mróz oraz ogólną kondycję fizjologiczną. Po jego zastosowaniu jesienią, gleba zyskuje właściwy bilans jonowy, co poprawia jej strukturę i retencję wodną.
W praktyce rolniczej świetnie sprawdzają się tu nawozy kompleksowe, takie jak Polifoska® 6, Lubofoska czy Superfosfat – dostępne w ofercie sklepfarmera.pl. Ich działanie jest wieloskładnikowe, stabilne i skuteczne, a odpowiednio dobrany granulat umożliwia równomierne rozsiewanie na dużych areałach.
Co z azotem jesienią?
To często zadawane pytanie – i równie często źle interpretowane. Azot, jako składnik bardzo mobilny, powinien być stosowany w ograniczonym zakresie jesienią, o ile w ogóle. Jego nadmiar może zostać wypłukany przez opady, a w przypadku niewłaściwego momentu – po prostu zmarnowany.
Wyjątek stanowią niektóre uprawy ozime (np. rzepak), które wymagają minimalnej dawki startowej azotu już jesienią, by dobrze się ukorzenić i przetrwać zimę. W takich przypadkach warto rozważyć nawozy zawierające formę amonową azotu, która jest mniej podatna na wymywanie – np. Saletrosan® 26 (azot + siarka) lub YaraBela® Sulfan.
Warto pamiętać, że nawożenie azotem podlega ścisłym przepisom – zarówno pod względem terminów, jak i dawek. Rolnik, który myśli ekonomicznie i zgodnie z wymogami środowiskowymi, wybierze raczej nawozy wolnodziałające lub organiczne, które nie zagrażają bilansowi wodnemu i nie zwiększają emisji N₂O do atmosfery.
Wapnowanie – inwestycja w jakość gleby
Choć często pomijane, wapnowanie to fundament każdej racjonalnej strategii nawożeniowej. Gleby kwaśne ograniczają przyswajalność kluczowych składników – w tym fosforu. Jesień to idealny moment na zastosowanie nawozów wapniowych, takich jak Wapno kredowe Nordkalk, Wapmag, czy Granukal, które wyrównują pH gleby, poprawiają strukturę agregatową i ułatwiają przemieszczanie się innych składników.
Efekt? Lepsze wchłanianie nawozów wiosną, mniejsze straty i zdrowsze środowisko dla mikroorganizmów glebowych. Wapnowanie to inwestycja – nie koszt.
Nawozy naturalne i organiczne – niedoceniany potencjał
Gospodarstwa dysponujące obornikiem, gnojowicą lub kompostem powinny maksymalnie wykorzystać ten potencjał właśnie jesienią. Obornik zastosowany teraz ma czas na rozkład, dzięki czemu składniki odżywcze będą dostępne na wiosnę. Ponadto, materia organiczna poprawia strukturę gleby i wspomaga rozwój życia biologicznego. Warto rozważyć też produkty granulowane, takie jak obornik bydlęcy w peletach czy humusowe nawozy organiczne dostępne w ofercie sklepfarmera.pl – idealne do równomiernego rozsiewania i stosowania na większych areałach.